Poznaj praktyczne wskazówki z 10 rekomendowanych publikacji. Odbierz e-book 30 lekcji z książek o marketingu!
Co jesteś w stanie osiągnąć, płacąc agencji marketingowej 3, 7 i 12 tys. zł miesięcznie? Od czego zależy koszt obsługi? Jaki minimalny budżet będzie Ci potrzebny? W tym artykule odpowiadam na te pytania i pokazuję, jak można wstępnie podejść do budżetowania obsługi przez agencję. Nawet, jeśli wcześniej Twoja firma w ogóle nie korzystała z outsourcingu marketingu.
Przede wszystkim na początek musimy ustalić, od czego będzie zależał koszt agencji marketingowej. Wskazałabym tutaj trzy czynniki.
To, co moim zdaniem ma mniejsze znaczenie to wielkość agencji. Przykładowo my jako butikowa firma niejednokrotnie jesteśmy drożsi od większych pod kątem liczby pracowników konkurentów. Wynika to właśnie między innymi z tego, jak realizujemy usługi oraz jakie mamy doświadczenie przy analogicznych projektach lub w konkretnej branży.
Na rynku na pewno znajdziesz dwie grupy agencji. Czyli takie, które mają i nie mają wyznaczonego minimalnego kosztu obsługi. Jeśli agencja ustaliła, jaki jest jej limit opłacalności przy przyjęciu nowego klienta, raczej dowiesz się o tym podczas pierwszej rozmowy telefonicznej lub bezpośrednio ze strony www.
W naszym przypadku w momencie pisania tego tekstu minimalny koszt miesięcznej obsługi w formie abonamentu to 3 tys. zł netto. To oznacza, że nie zrobimy dla Ciebie jednej kampanii na Facebooku lub projektu wizytówki. Ale pomożemy Ci bardziej wszechstronnie podejść do budowania marki. A do tego potrzebujemy odpowiednio dużego wolumenu godzin na obsługę oraz kilku narzędzi. I stąd bierze się minimalna cena. Maksymalne miesięcznie budżety w przypadku naszych klientów wahają się najczęściej w okolicach 10-15 tys. zł miesięcznie.
Jeśli nie masz takiej kwoty, to oczywiście nie panikuj. Na rynku jest wiele podmiotów, które z chęcią przyjmą projekty warte miesięcznie 500 zł czy 1 tys. zł netto. Po prostu w takich kwotach możesz oczekiwać bardzo podstawowej pomocy najczęściej świadczonej przez osoby o mniejszym doświadczeniu zawodowym.
To, do czego Cię zachęcam, to jasne powiedzenie podczas pierwszej rozmowy z agencją, ile realnie możesz wydać. To oszczędza czas i Twój, i przedstawiciela agencji.
Aby nie pozostawić Cię tylko z pustymi zakresami liczbowymi, przygotowałam trzy przykłady. Pokazują one, co możesz uzyskać, wydając miesięcznie na obsługę agencji konkretną kwotę. Są one efektem następujących założeń:
W jakiej przykładowej sytuacji to się sprawdzi? Gdy Twoja firma jest gotowa uruchomić jedno lub maksymalnie dwa płatne narzędzia reklamowe (np. Meta Ads lub Google Ads).
Jakie usługi możesz zlecić? W budżecie zmieści się obsługa paneli reklamowych oraz opcjonalnie niewielkie wsparcie w zakresie samych kreacji, np. przygotowanie grafik lub copywritingu.
Jakie efekty jesteśmy w stanie osiągnąć? W takim projekcie możemy mówić o dwóch efektach. Tym mierzalnym będzie przykładowo wzrost widoczności marki (zasięg) i przejścia na stronę www zamieniające się na konkretną akcję (np. wypełnienie formularza). Niemierzalny to poprawa jakości komunikacji oraz jakości samego klienta.
Przykładowa historia: Po roku regularnych działań klient pozyskuje około 80 zamówień miesięcznie przy średniej wartości jednego klienta na poziomie 250 zł brutto. Daje to 20 tys. zł brutto przychodu przy łącznych wydatkach marketingowych 6 tys. zł netto miesięcznie.
W jakiej przykładowej sytuacji to się sprawdzi? To opcja dla świadomych biznesowo firm, które już zdają sobie sprawę, że marketing jest czasochłonnym zajęciem wymagającym różnych kompetencji. Zlecenie agencji pozwala pozyskać większość z nich bez zatrudniania wewnętrznego specjalisty (dowiedz się więcej o zewnętrznym dziale marketingu).
Jakie usługi możesz zlecić? W takim budżecie warto skupić się na bardziej długofalowych działaniach typu budowanie społeczności w social mediach, gromadzenie bazy mailingowej, prowadzenie bloga pod słowa kluczowe, konsulting dla marek osobistych.
Jakie efekty jesteśmy w stanie osiągnąć? Dzięki utrzymaniu regularności komunikacji oraz zwiększaniu zasięgów organicznych (bezpłatnych) możemy skuteczniej docierać do potencjalnej grupy docelowej. Spójność materiałów wpływa z kolei na wiarygodność marki. W kolejnym kroku przekłada się to na decyzje zakupowe klientów i napływ zapytań ofertowych.
Przykładowa historia: Klient o wartości 90 tys. zł netto rocznie został pozyskany za pośrednictwem komunikacji na prywatnym profilu na LinkedIn. Jego wartość z nadwyżką pokryła budżet marketingowy.
W jakiej przykładowej sytuacji to się sprawdzi? Jeżeli myślisz o bardziej kompleksowej zmianie – liftingu marki lub rebrandingu – w takim budżecie jesteś w stanie go przeprowadzić z założeniem podziału kilkumiesięcznego projektu na mniejsze części, a tym samym mniejsze faktury.
Jakie usługi możesz zlecić? W pierwszym etapie na pewno będą to głównie usługi badawcze (np. analiza konkurencji, audyt, wywiady z klientami). W kolejnych prace koncepcyjne (nowy pomysł na markę, a kolejno dopasowana do niego identyfikacja wizualna).
Jakie efekty jesteśmy w stanie osiągnąć? Zyskujemy markę pasującą do aktualnego potencjału firmy, uporządkowaną i spójną. Taki brand jest gotowy na skalowanie, czyli zwiększanie budżetu w zakresie typowo reklamowym.
Przykładowa historia: Dzięki dobremu zrozumieniu potrzeb klientów oraz dopasowaniu do tego komunikacji marka usługowa klienta od początku działalności jest rentowna. Po 4 latach przekroczyła przychód na poziomie miliona złotych netto z 4-osobowym zespołem.
Być może jako klient tego nie wiesz, ale w naszej branży mówi się, że rynek agencji marketingowych jest „zepsuty”. Wynika to z faktu, że wielu klientów agencji nie za bardzo rozumie proces komunikacji marketingowej i potrzebne do tego narzędzia.
Tym samym taka firma może zostać łatwo wprowadzona w błąd przez dostawcę, co obserwuję na tym rynku. Czasem jest to perfidne, ale w bardzo wielu wypadkach przepalanie budżetu klienta wynika zwyczajnie z niewiedzy samej agencji. W naszej branży nie trzeba kończyć konkretnych studiów, zdawać certyfikatów. Nie ma też instytucji, które zajmują się błędami zawodowymi. Próg wejścia do grona „specjalistów” od marketingu jest niezwykle niski.
Przykłady świadczących o tym sytuacji, które osobiście obserwowałam, znajdziesz poniżej. Płacenie za takie usługi to bzdura.
Dlaczego Ci o tym wspominam? Bo jeśli rozważasz rozpoczęcie współpracy z agencją, to musisz zwrócić uwagę, że nie liczy się sam koszt, ale także to, jak on przekłada się na sposób funkcjonowania Twojej firmy. Nie zawsze wybór najdroższej opcji jest najkorzystniejszy (więcej o zamiennikach produktów i usług premium pisałam tutaj). Ale zawsze warto płacić wyłącznie za coś, co ma wartość dla organizacji. Zarówno tę materialną, jak i niematerialną.
Właścicielka Blend PR®, konsultantka. Zajmuje się przede wszystkim markami premium. Pomaga zarządzać marką, budować wizerunek i tworzyć treści. Autorka książek "Mikromarka" oraz "Nowy Jork wyobrażony i doświadczony". Wykłada na uczelniach wyższych i prowadzi szkolenia. Z wykształcenia polonistka, doktor nauk humanistycznych.
Agencja public relations odpowiada za wszystkie działania, które mają za zadanie tworzyć dobry wizerunek marki. Budowanie i utrzymywani...
Jeśli potrzebujesz partnera, który pomoże Ci w uporządkowaniu wizerunku, przeprowadzeniu rebrandingu lub wprowadzeniu nowej marki bądź ...
Chcesz rozwijać marketing swojej firmy, ale nie masz na pokładzie wewnętrznych specjalistów lub wręcz nie chcesz ich zatrudniać? Zewnęt...